Chiacchiere


Chiacchiere czyli włoskie faworki. Nieco różniące się kształtem i mające więcej uroczych "bąbelków".
Coś wspaniałego na zbliżający się tłusty czwartek :)

Składniki :


500 g mąki pszennej
70 g cukru
6 g cukru waniliowego
6 g proszku do pieczenia
50 g miękkiego masła
3 jajka
2 żółtka
5 łyżek grappy *

Dodatkowo :


olej do smażenia
cukier puder

Ze wszystkich składników przez około 10 minut wyrabiamy gładkie ciasto. Powinno być gęste (jak na makaron). Zawijamy w folię spożywczą i odkładamy na około godzinę, żeby odpoczęło.

Po tym czasie ciasto napowietrzamy, jak na faworki, wielokrotnie je składając i wałkując. (Szczegóły na filmie poniżej :)) Najwygodniej robić to maszynką do makaronu. Ja robiłam tradycyjnie wałkiem.

Następnie bardzo bardzo cienko rozwałkowujemy (1mm) radełkiem kroimy duże prostokąty, w których dodatkowo robimy dwa równoległe nacięcia.

Wrzucamy na rozgrzany, głęboki olej i smażymy z obu stron na złoty kolor. Odsączamy na papierowym ręczniku i ciepłe posypujemy cukrem pudrem.

Tutaj łapcie link do niemal identycznego przepisu z filmem. Będzie jasne co i jak :)

*można zastąpić wódką(przyznaje, też tak zrobiłam)

Pozdrawiam i życzę miłej zabawy z chiacchiere !
Ola

Specjalne podziękowania dla mojej kochanej Joli za piękna szydełkową serwetkę :* 

Zupa krem z zielonego groszku


Mrożony groszek ?.. Dokładnie tak. Jedno z niewielu warzyw, któremu mrożenie służy. Świetna opcja na porcje witamin zimą, gdy tak bardzo brakuje nam dobrych, świeżych warzyw.
Przede wszystkim jednak bardzo wykwintne, a zarazem bajecznie proste w wykonaniu danie. Jak zawsze u mnie :)

Składniki : 


1 mała cebula
2 ząbki czosnku
900 g mrożonego zielonego groszku
4 małe ziemniaki
około 2,5 litra bulionu warzywnego lub drobiowego
oliwa z oliwek
sól, pieprz

+ do podania


ser feta
prażone pestki dyni


W garnku na oliwie podsmażamy posiekaną cebulę oraz przekrojone na pół ząbki czosnku. Gdy czosnek odda aromat wyjmujemy go z garnka. Cebulkę podsmażamy dalej, aż ładnie się zeszkli. Następnie dodajemy groszek i podsmażamy chwilę. Wszystko zalewamy bulionem, dorzucamy też pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotujemy, aż groszek oraz ziemniaki będą miękkie, doprawiamy. Gdy zupa przestygnie blendujemy ją, a następnie przecieramy przez sitko (moim zdaniem z łupinami z groszku zupa jest niezjadliwa) . 

Podajemy z fetą i prażonymi pestkami dyni.
Życzę miłego gotowania
Ola

Ach i przesyłam pozdrowienia dla osoby, od której dostałam ten piękny talerz :* Dziękuje!


Zimowa herbata


Dla wtajemniczonych "herbatka lulowa". Rozgrzewająca aromatyczna idealna na zimowe wieczory. Obowiązkowo w towarzystwie korzennych ciasteczek.

Robiona u mojego kochanego Kołowrotka.
W niezwykle klimatycznym otoczeniu, ślicznym kubeczku i ręcznie zrobionej na szydełku podkładce. Więcej takich cudowności tutaj : Stary Kołowrotek.

Składniki :


niepełny kubek mocnej, gorącej herbaty
2 cząstki pomarańczy ze skórką
3-4 goździki
5 łyżek soku malinowego
3 łyżeczki cukru(to według moich upodobań dla niesłodzących z pewnością trochę mniej :))

Do gorącej herbaty dodajemy resztę składników i pijemy gorące ;)