Nie będę ukrywać, że włoska kuchnia jest moją ulubioną. Uwielbiam włoskie składniki i to, że dania w swojej prostocie są niezwykłe, olśniewające i wyrafinowane. W tym deserze naprawdę można się zakochać. Lepiej od razu zrobić podwójną porcję...
Składniki :
24 podłużne biszkopty
250 ml espresso
2 małe jajka
250 g serka mascarpone
4 łyżki cukru
kakao
szczypta soli
Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka ucieramy z cukrem na gładką, puszystą, jasną masę. Dodajemy mascarpone i dokładnie mieszamy. Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywno. Łączymy z wcześniej przygotowaną masą delikatnie i powoli mieszając. Połowę biszkoptów nasączamy w kawie, układamy na spodzie foremki. Wykładamy około 3/4 kremu. Nasączamy pozostałe biszkopty, układamy na wierzchu i przykrywamy resztą kremu. Wkładamy na kilka godzin do lodówki. Przed podaniem posypujemy odrobiną kakao.
I rzeczywiście użyłaś 24 biszkoptów? Ja robiłam tiramisu wiele razy ( zawsze daje większą ilość żółtek) i 250 g mascarpone starcza mi zaledwie na 2 warstwy z 12 biszkoptów.
OdpowiedzUsuńużyłam dokładnie 24 biszkoptów :), to chyba przez dodatek piany z białek do masy,sprawiają że jest bardzo puszysta i wychodzi jej więcej
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny deser, uwielbiam
OdpowiedzUsuń