Tak bezy wyglądają już po wysuszeniu. Dzięki niskiej temperaturze prawie wcale nie zmieniają koloru, pozostają śliczne i różowe. Takie bezy mogą być fajnym dodatkiem do deserów owocowych czy lodów. Można również wykorzystać je do dekoracji ciast lub tortów. Ja nie zdążyłam. Moi bracia i tata zjedli wszystkie od razu po upieczeniu :)
Przepis na dwie blachy.
Składniki :
3 białka
szczypta soli
3/4 szklanki cukru pudru
1 opakowanie kisielu truskawkowego
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, partiami dodajemy cukier puder, a na końcu zawartość opakowania kisielu. Dokładnie łączymy, aby barwnik dobrze się rozpuścił. Masę przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy na blachę zgrabne bezy. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 90 ° C na około 1 godzinę i 10 minut. Po tym czasie wyłączamy temperaturę i nie otwieramy drzwiczek piekarnika. Pozostawiamy jeszcze na około 40 minut.
śliczne!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym kisielem, będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne beziki! Wyszły Ci po prostu i-de-al-ne! ;) Pomysł z dodaniem kisielu świetny - wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń