Tradycyjne słodkie bułeczki , bez których żaden Brytyjczyk nie
wyobraża sobie popołudniowej herbaty. Według mnie najlepiej smakują z masłem
i świeżymi owocami lub dżemem.
Składniki:
350 g mąki pszennej*
¼ łyżeczki soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
85 g pokrojonego masła
3 łyżki cukru pudru
190 ml mleka
Glazura:
łyżka maślanki + łyżka mleka lub jedno rozbite jajko
Piekarnik nagrzewamy do 210°C. Umieszczamy w nim blachę
wyłożoną papierem do pieczenia.
W dużej misce łączymy ze sobą mąkę, sól, proszek do
pieczenia i cukier waniliowy, wyrabiamy razem z masłem . Lekko podgrzewamy
mleko (nie może być gorące) i dodajemy partiami do mąki.
Ciasto wykładamy na posypana mąką powierzchnię i wyrabiamy
jeszcze chwilę. Rozwałkowujemy na grubość 3-4 cm i wycinamy kółka szklanką o ostrych krawędziach lub okrągłą foremką.
Pokrywamy glazurą. Układamy na nagrzanej
blaszce i pieczemy 10 minut.
Smacznego : )
*moje bułeczki są trochę ciemniejsze, gdyż połowę mąki pszennej zastąpiłam żytnią
Ślicznie wyglądają te bułeczki :) mam tylko pytanie - czy nie pomyliłaś czegoś w składnikach? Dwa razy podałaś proszek do pieczenia, raz 1, a raz 2 łyżeczki. To w końcu, ile? ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, przeoczyłam to ! Powinna być 1 łyżeczka proszku do pieczenia i 2 łyżeczki cukru waniliowego. Już poprawiam :)
OdpowiedzUsuń