Meksykanie mają niezwykle bogate tradycje związane z obchodami święta zmarłych. Celebrują to święto w kościele oraz na cmentarzu. Duża część obchodów odbywa się też w domu, gdzie stawiany jest ołtarz, który przyozdabia się kwiatami, świecami oraz zdjęciami i na którym kładzie się dary dla zmarłego, między innymi jedzenie. Wśród przysmaków nie może zabraknąć Pan de Muerto - słodkiego chleba, który w Meksyku jest szczególnie popularny w tym czasie.
Składniki :
8 gram świeżych drożdży
łyżeczka cukru
60 ml ciepłego mleka
250 g mąki
60 g cukru
szczypta soli
2 jajka
50 g rozpuszczonego masła
skórka otarta z 1 pomarańczy
cukier do dekoracji
Rozpuszczamy drożdże oraz łyżeczkę cukru w mleku i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Do miski wsypujemy mąkę, cukier oraz sól. Dodajemy mieszankę drożdży i mleka, lekko roztrzepane 1 jajko i 1 żółtko (białko odstawiamy) oraz masło i wyrabiamy gładkie ciasto. Wkładamy do miski wysmarowanej tłuszczem, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na trochę ponad godzinę. Po tym czasie wstawiamy na kilka godzin do lodówki.
Wyjmujemy z lodówki i zostawiamy na około 40 minut, aby ciasto odzyskało temperaturę pokojową. Odkrajamy niewielki kawałek ciasta na dekorację, a z pozostałej części formujemy okrąg, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy w ciepłe miejsce, aby jeszcze podrosło.
W tym czasie możemy przygotować "kości" do dekoracji.
Gdy ciasto podrośnie możemy ułożyć na niej przygotowane wcześniej kawałki ciasta, całość smarujemy roztrzepanym białkiem i posypujemy obficie cukrem. Przed włożeniem do piekarnika chlebek powinien wyglądać tak.
Pieczemy przez około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 170-180°C.
łał, ciekawy przepis i jaki ładny chleb! :)
OdpowiedzUsuńMa bardzo fajny kształt. :) Pewnie w Meksyku robi taką furorę jak u nas babka cytrynowa z dodatkiem skorki cytryny :)
OdpowiedzUsuńwspaniały
OdpowiedzUsuńPiękny chleb i bardzo ciekawa tradycja. Zapraszam do udziału w akcji Pieczywo świata - http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/pieczywo-swiata.
OdpowiedzUsuńAleż piękny Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńCo za nazwa! ;-) Ale chleb całkiem przyjemny.
OdpowiedzUsuńZapraszam do umieszczenia tego pięknego wypieku na liście "Na zakwasie i na drożdżach" popularyzującej pieczenie domowego pieczywa :) Szczegóły http://zapachchleba.blogspot.com/p/na-zakwasie-i-na-drozdzach.html
OdpowiedzUsuńJa go robię w Mx z tym ze dodajemy 2 luzeczki esencji z gotowanych kwiatów z limonki lub anyżku ;)
OdpowiedzUsuń