Klasyka po raz kolejny !
Jeżeli czekolada, to wiadomo i pomarańcza. Mi aromat pomarańczy niesamowicie kojarzy się z zimową aurą. Niezbyt skomplikowany, elegancki i efektowny - oto deser idealny :)
Kruche ciasto :
1 i 1/2 szklanki mąki
2 łyżki kakao
1/2 szklanki cukru pudru
125 g zimnego masła
50 g gorzkiej czekolady
skórka otarta z 1/2 pomarańczy
1 żółtko
2 łyżki zimnej wody
Krem :
2 szklanki mleka
1/2 szklanki cukru
3 łyżki mąki
3 łyżki kakao
3 żółtka
100 g masła w temperaturze pokojowej
Dodatkowo :
gorzka czekolada
skórka otarta z pomarańczy
Suche składniki : mąkę, kakao i cukier puder mieszamy w misce. Dodajemy pokrojone masło, czekoladę rozpuszczoną wcześniej w kąpieli wodnej, skórkę z pomarańczy, żółtko oraz wodę i wyrabiamy szybko gładkie ciasto. Schładzamy około 1 godziny w lodówce.
Wylepiamy foremki, nakłuwamy spód oraz boki i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190°C na około 20 minut.
Przygotowujemy krem. 1 szklankę mleka wlewamy do garnka, dodajemy cukier i doprowadzamy do wrzenia. Drugą szklankę mleka wlewamy do miski łączymy za pomocą trzepaczki z mąką, kakao i żółtkami. Gdy mleko w garnku się zagotuje, zmniejszamy gaz i cały czas mieszając, małym strumyczkiem wlewamy mieszankę z miski. Dokładnie łączymy. Podgrzewamy dalej, aż krem ponownie się zagotuje i zgęstnieje. Cały czas mieszamy !
Odstawiamy na około 5 minut. Po tym czasie małymi porcjami dodajemy do kremu masło, cały czas mieszając. Jeżeli krem ma grudki, dobrze przetrzeć go przez sitko.
Gdy upieczone spody przestygną, wykładamy do nich krem. Dekorujemy wiórkami gorzkiej czekolady i skórką z pomarańczy.
Powodzenia w zimowych wypiekach!
Pozdrawiam Was :)
Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz